Wejherowski Bruno Światłocień to przykład na to, że jeśli muzyka danego wykonawcy potrafi obronić się sama, wieść o nim rozejdzie się w mgnieniu oka i w dobie globalnej sieci jego nazwę będzie kojarzył niemal każdy sympatyk gatunku. Wydany w kwietniu ubiegłego roku krążek "Czerń i cień" tchnął nieco życia w rodzimą zimnofalową scenę, której nieliczni przedstawiciele na przekór panującym trendom uparcie grają po salach prób, piwnicach i małych klubach. Publiczności i krytyce spodobały się muzyka, polskie teksty oraz ich wykonanie. Zupełnie znikąd pojawił się kolektyw doświadczonych muzyków, którzy wiedzieli czego chcą. W tym roku ma ukazać się ich druga płyta.
Bruno Światłocień / Fot. Materiały promocyjne |
O samym wydawnictwie niewiele wiadomo, poza tym że krążek powinien zostać wydany jesienią siłami rodzimego Zoharum. Teraz najważniejszy w tym wszystkim jest jednak poniższy teledysk do nowego nagrania "Powiew morza", który zapowiada rzeczone wydawnictwo. Na postawie obrazu zrealizowanego przez cenionego Yacha Pasiewicza trudno wyciągać jednoznaczne wnioski, ale według zapowiedzi samych zainteresowanych drugi album Bruna będzie nieco inny, choć również utrzymany w mieszaninie zimnego grania i jego okolic. Wciąż ma to być muzyka światła i cienia. Nie oglądają się na nikogo i konsekwentnie robią swoje. Oby raz jeszcze z takim powodzeniem, jak w przypadku debiutu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz