Niespełna rok temu siłami internetowej społeczności Post-rock.PL ukazała się cyfrowa kompilacja zawierająca dwadzieścia cztery nagrania rodzimych wykonawców związanych z szeroko pojętym gitarowym graniem. Poza jednym wyjątkiem były to zespoły same wydające swoją muzykę. Większość z nich była już znana wszystkim śledzącym rozwój wypadków na niezależnej scenie rzeczonego gatunku. Wystarczy wymienić chociażby Arrm, Butterfly Trajectory, Sun For Miles, Thesis, Servants of Silence, czy Naked On My Own. W tym zestawieniu znalazło się także miejsce dla absolutnych debiutantów, którzy dopiero dawali o sobie znać szerszemu gronu odbiorców. Mowa tu o świebodzińskim No News For Tomorrow.
Czy jest sens pisać o trzech muzykach, którzy zaledwie wypuścili do sieci dwa nagrania zapowiadające debiutancką epkę? Owszem, gdyż trudno przewidzieć, co ciekawego może przynieść przyszłość, a i przecież odrobina dobrej woli względem debiutantów nigdy nie zaszkodzi. Oczywiście nie wspominałbym o No News For Tormorrow, gdyby nie pewne przesłanki, w tym przede wszystkim znajdująca się poniżej kompozycja "Troubles". To szeroko rozumiany post rock, w którym oprócz gitar istotną rolę ma odgrywać także wokal. Skojarzeń jest wiele, głównie z brytyjskim I Like Trains, ale słychać tu także kilka pomysłów, które być może przełożą się na coś więcej niż perspektywę wydawniczego debiutu. Wszystko w rękach muzyków.
Nie oczekujcie zbyt wiele. To zaledwie jedna kompozycja, a i tak o wiele bardziej zasługująca na uwagę niż jej poprzedniczka, którą również można znaleźć w sieci. Potraktujcie to raczej głównie jako przyjęcie do wiadomości, że taki zespół istnieje, że jego muzycy chcieliby zadebiutować, wypłynąć na szersze wody i być może nawet ta sztuka kiedyś im się uda. Pierwszą okazją, by się o tym przekonać, będzie zapowiadana już od jakiegoś czasu epka "Only Way Beneath The Sky". Nadstawcie ucha. Niewykluczone, że zainteresuje nasz wszystkich.
No Newsfor Tomorrow / Fot. facebook.com/NoNewsForTomorrow |
Nie oczekujcie zbyt wiele. To zaledwie jedna kompozycja, a i tak o wiele bardziej zasługująca na uwagę niż jej poprzedniczka, którą również można znaleźć w sieci. Potraktujcie to raczej głównie jako przyjęcie do wiadomości, że taki zespół istnieje, że jego muzycy chcieliby zadebiutować, wypłynąć na szersze wody i być może nawet ta sztuka kiedyś im się uda. Pierwszą okazją, by się o tym przekonać, będzie zapowiadana już od jakiegoś czasu epka "Only Way Beneath The Sky". Nadstawcie ucha. Niewykluczone, że zainteresuje nasz wszystkich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz