Definitywne porzucenie muzycznych korzeni i granie czegoś zupełnie innego nie jest zbyt trudne. O wiele trudniejsze jest na tyle umiejętne odniesienie się do przeszłości, by udanie móc połączyć jej echa z czymś innym i tym zaoferować słuchaczowi coś zupełnie nowego. Takich wykonawców nie ma zbyt wielu, ale z całą pewnością do ich grona należy zaliczyć francuski Alcest, który jako jeden z pierwszych tak udanie spopularyzował syntezę black metalu i shoegaze'u. Teraz, po niedawnym kwietniowym koncercie w Poznaniu, raz jeszcze będziemy mogli na własne uszy przekonać się, jak ta muzyka wypada na żywo.
Fot. Arch. zespołu |
Delikatne melodie i partie wokalne znane z Wysp Brytyjskich zderzone z surowym, momentami faktycznie blackmetalowym brzmieniem gitar. Taki jest Alcest i taka też jest ta synteza dwóch nurtów, które wydawałoby się nie sposób ze sobą pogodzić. A jednak. Dużo tu nostalgii, melancholii i po prostu przyjemnego dla ucha muzycznego piękna. Nie licząc debiutanckiego materiału demo, tak jest na każdym dotychczasowym wydawnictwie Alcest, w tym naturalnie na wydanej kilka miesięcy temu płycie "Les Voyages De L'Âme", którą Francuzi będą promowali m.in. tegorocznej jesieni podczas europejskiej trasy koncertowej u boku Katatonii.
Potwierdzone polskie koncerty Alcest:
17.11.2012 - Warszawa, Progresja
18.11.2012 - Kraków, Kwadrat
Poniżej znajdziecie jeden z dwóch teledysków powstałych do nagrań z wspomnionego wydawnictwa. Warto obejrzeć, ale przede wszystkim warto posłuchać i poznać bliżej. Nie mówiąc już oczywiście o wybraniu się na koncert do Krakowa lub Warszawy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz