poniedziałek, 12 września 2011

Upór popłaca

Stricte doom metalowych płyt od wielu już lat w Polsce ukazuje się tak mało, że w zasadzie każde kolejne tego typu wydawnictwo jest bardzo skrupulatnie odnotowywane przez wąskie grono sympatyków gatunku. Ci zaś z niepoprawnym wręcz sentymentem, co wielu wytyka także i mnie, nieustannie wracają do okresu świetności tej muzyki, nie chcąc tym samym pogodzić się z faktem, że w naszym kraju jest ona niemalże martwa. Jednak to dzięki właśnie takim ludziom, tym nielicznym zapaleńcom, by nie powiedzieć maniakom, ten kaganek pogrzebowego grania jeszcze jakoś się tli.


W 2007 r., po pięciu latach starań, Arkadiuszowi Młyńcowi z rodzimego, prawdopodobnie już nieistniejącego, Foreshadow Music udało się doprowadzić do wydawania dwupłytowej kompilacji "Entering The Levitation: A Tribute To Skepticism", będącej hołdem złożonym fińskim pionierom funeral doom metalu. O tym wydawnictwie, nawet po tak długim czasie, jaki upłynął od jego premiery, warto wspomnieć nie tylko z powodu rzeczonego już fonograficznego doomowego ubustwa w naszym kraju, ale przede wszystkim niezwykle pochlebnym recenzjom, które ta płyta zebrała w najróżniejszych zakątkach świata. A te zaś ściśle wiążą się z muzyką, która na nią trafiła.

Fot. Arch. zespołu
Na dwóch kompaktach znalazło się dwanaście opracowań utworów Finów przygotowanych m.in. przez muzyków ze Stanów Zjednoczonych, Szwecji, Portugalii, Bułgarii, Polski za sprawą warszawskiego Oktor, i naturalnie Kraju Tysiąca Jezior. Niemal wszyscy z nich, co stanowi o sile tego wydawnictwa,  nie nagrywali byle kopii znanego już utworu, lecz starali się samodzielnie interpretować dokonania Skepticism przez pryzmat komponowanej na co dzień muzyki. A że ta brew pozorom jest dość różnorodna, efekt końcowy należy do bardzo udanych. I tak obok klasycznej już dla gatunku ściany dźwięku możemy usłyszeć zarówno melancholię wyrażoną spokojnym, melodyjnym graniem, jak i nieprzebraną przestrzeń i chłód Północy uchwycony ambientowymi pejzażami i dźwiękami kantele, czego też fragment znajdziecie poniżej. Niewiele jest w Polsce takich płyt, jak wspomniałem wcześniej, i tylko od Waszego wsparcia zależy, czy doczekamy się jeszcze podobnych wydawnictw.

CD 1

1. NEST - The Gallant Crow
2. SHROUD OF BEREAVEMENT - Forge
3. SHAPE OF DESPAIR - Aether
4. WHY ANGELS FALL - Shred of Light, Pinch of Endless
5. CORPUS OMNI DOMINI - The Rising of the Flames
6. OKTOR - The Organium

CD 2

1. AARNI - Untitled
2. MONOLITHE - Edges
3. CALMSITE - Towards My End
4. RIGOR SARDONICOUS - Chorale
5. DARKFLIGHT - The Raven and the Backward Funeral
6. IT WILL COME - The Falls

Brak komentarzy: