Ostatnimi czasy reaktywacje rodzimych legend lat 90. niestety wzbudzają znacznie więcej zawodu i rozczarowań niż przyjemności z powrotu do starych, dobrych czasów. Muzycy Sirrah narobili wokół siebie dużego medialnego zamieszania, budząc olbrzymi sentyment i nadzieje. Od tamtej chwili mijają teraz dwa lata. Skończyło się na cyfrowym singlu i zamilknięciu na dobre. Nieco więcej muzycznych wrażeń dostarczyli nam płocczanie z Hazaela, ale ostatecznie po koncertach, reedycji płyty "Thor" i jednym nowym nagraniu ogłosili zakończenie działalności, by następnie skorygować je do zawieszenia. Zatem ostatnia nadzieja w częstochowskim Mordorze. Dzięki premierze nowego nagrania jest jeszcze szansa.
Od czasu wznowienia działalności mijają teraz trzy lata, przez które muzycy zbytnio nas nie rozpieszczali. Owszem, tu i ówdzie nadarzała się sporadyczna sposobność zobaczenia zespołu na żywo, ale w zasadzie to wszystko. Teraz jednak nadzieje odżywają na nowo, gdyż częstochowianie udostępnili pierwsze nagranie z bliżej niekreślonego wydawnictwa "Promo 2015". Kompozycja "Darkness Falls" to niewątpliwe odejście od progresywnego grania, pamiętanego z czasów "The Earth", i powrót do korzeni, w nieco uwspółcześnionej formule. Słowem, ciężko, mrocznie i posępnie. Oby przełożyło się to na regularną płytę wypełnioną premierowymi nagraniami. Wszyscy wspominający kultowe "Prayer to..." powinni być zadowoleni. Czas pokaże, pokaże, czy wyniknie z tego coś więcej. Oby.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz