Puławy to miasto, które na muzycznej mapie Polski kojarzy się przede wszystkim z Siekierą, choć oczywiście w byłej Nowej Aleksandrii wcale nie brakuje mniej bądź bardziej rozpoznawalnych wykonawców. Spośród nich można wymienić chociażby względnie znaną na post metalowej scenie Panaceę, czy np. z pewnością istniejące w świadomości sympatyków rodzimego death metalu Leviatan, a także związane z progresywną odmianą rocka Asymmetry. Do grona tych zespołów nie tak dawno dołączyła jeszcze jedna grupa, na którą szczególnie chciałbym zwrócić Waszą uwagę. To młodzi muzycy, którzy są na najlepszej drodze do tego, by za jakiś czas było o nich naprawdę głośno. Nazywają się Servants of Silence.
Fot. Arch. zespołu |
O samych sobie instrumentaliści piszą, że ich celem jest tworzenie muzyki wywołującej jak najwięcej emocji i chcą go osiągnąć na drodze starań, by wszelkie ich kompozycje "były niepowtarzalne i pozostawały w pamięci przed długi czas". Czy im się to udaje? Owszem, przynajmniej na tyle, że dzięki epce "Weightless Thoughts" udało im się zaistnieć w świadomości coraz szerszego w naszym kraju grona sympatyków post rocka.
Okładka "Weightless Thoughts" |
Wydane własnym sumptem cztery utwory to przede wszystkim słyszalna pasja pięciu młodych muzyków. To dźwięki pełne emocji i wyraźnie wyczuwalnej radości tworzenia. Te gitarowe instrumentalne melodie są pełne pomysłów, które siłą rzeczy przywodzą na myśl oczywiste skojarzenia, ale trudno, by ich nie było, biorąc pod uwagę zarówno wiek, jak i dotychczasowe doświadczenie muzyków. W ich utworach brakuje mi tylko dwóch rzeczy. Pierwszą jest mimo wszystko wciąż niewielka, w porównaniu do gitar, obecność klawiszy, dzięki której te nagrania mogłyby jeszcze bardziej wyróżniać się na tle niezliczonych zagranicznych przedstawicieli gatunku. Drugiej zaś upatrywałbym w popadaniu w schemat budowania dłuższych kompozycji polegający na potęgowaniu napięcia. To sprawia, że tak naprawdę utwór zaczyna się w połowie czasu, jaki na niego przypada, a co więcej, jest to dość powszechna praktyka. Nie zmienia to jednak faktu, że "Weightless Thoughts" pozostaje bardzo ciekawym wydawnictwem i można się jedynie cieszyć, że tak młodzi rodzimi muzycy zaproponowali tak interesującą muzykę.
Fot. Arch. zespołu |
Mnie, jako człowiekowi, który pisze i opowiada o muzyce, zawsze miło jest móc postawić na półce profesjonalnie wydaną płytę obok wcześniej otrzymanego od tych samych muzyków samodzielnie wydanego krążka, będącego zazwyczaj materiałem demo. Zdarzyło mi się to kilka razy i mam nadzieję, że w przypadku Servants of Silence będzie podobnie. Dajcie im szansę, a nie będziecie żałować. Epka "Weightless Thoughts" została w całości udostępniona przez samych muzyków. Znajdzie ją w dziale MP3, których warto posłuchać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz