Jeszcze do niedawna do dokonań nieznanych nam wcześniej, jak i w ogóle szerszemu gronu odbiorców, zagranicznych wykonawców docierało się dzięki bezpośredniej korespondencji z muzykami, giełdzie płytowej lub po prostu za sprawą kogoś, kto zechciał podzielić się z nami swoimi zbiorami. Dziś oczywiście wszyscy korzystamy z dobrodziejstw globalnej sieci, ale mimo wszystko, jeśli sami nie znajdziemy takiej czy innej muzyki, bądź nie staniemy się adresatami korespondencji w ramach poczty pantoflowej, to niczego się nie dowiemy. Owszem, istnieją jeszcze prasa, radio i telewizja, ale w nich pracują ludzie tacy jak my. Zatem oni również muszą szukać lub po prostu czekać, aż dany wykonawca zgłosi się do nich sam. Dlatego satysfakcja z samodzielnego dotarcia do dokonań niezbyt rozpoznawalnego jeszcze, a bardzo ciekawego, muzyka, mimo wszelkich zmian technologicznych, wciąż jest równie duża. O czym też przekonałem się raz jeszcze, gdy natrafiłem na nagrania japońskiego Aeternum Sacris.
Fot. Arch. zespołu |
To jednoosobowy projekt muzyka komponującego pod pseudonimem Sacris. Wiadomo o nim niewiele, poza tym, że pochodzi z Kawasaki, a wszelka jego twórczość to sprzeciw wobec wzajemnego okrucieństwa ludzi, terroru, ludzkiej tragedii i powszechnej degradacji środowiska naturalnego. Może i takie inspiracje brzmią nieco, a nawet zbyt, górnolotnie i w związku z tym nie każdy podejdzie do nich z powagą, ale mimo wszystko w żadnym razie Japończykowi nie można odmówić konsekwencji. Dotyczy to zawartości każdego z jego dotychczasowych wydawnictw, choć tak naprawdę żadne z nich nie jest regularną płytą.
Trzy dotychczasowe lata działalności Aeternum Sacris pokazują, że debiutanckie demo "The Beginnig of the End'" z 2009 r. nie bez przyczyny zyskało sobie bardzo duże grono sympatyków apokaliptycznej muzyki. Co więcej, nie bez znaczenia był również fakt udostępnienia tego wydawnictwa w sieci przez samego Sacrisa. Japończyk skomponował dźwięki, które najczęściej określa się mianem pogrzebowej odmiany doom metalu. Jednak w ich przypadku na pierwszym planie wcale nie było posępne i ciężkie brzmienie gitar, lecz przestrzeń wypełniania szeroko rozumianym ambientem, momentami dominowana przez elektroniczną perkusję. To sprawiło, że Aeternum Sacris nie stało się kolejnym bezbarwnym i topornym w odbiorze przedstawicielem gatunku, a bardzo ciekawą alternatywą zarówno dla sympatyków ambientu jak i wspomnianego doom metalu. Jedni i drudzy, znudzeni typowymi rozwiązaniami, mogli znaleźć dla siebie coś nowego.
Od czasu wspomnianego debiutu Sacris nagrał jeszcze dwa kolejne materiały demo oraz dwa single. Niestety, ambientowe pasaże zostały zdominowane przez gitary, a czyste deklamacje i szepty w znacznej mierze zastąpiły growle, co zdecydowanie przybliżyło Aeternum Sacris do dziesiątek, jeśli nawet nie setek, podobnych przedstawicieli gatunku. Szkoda to wielka, ale zawsze przecież można sięgnąć po wspomniane "The Beginnig of the End'", które co prawda, z powodu ukazania się na płycie kompaktowej, nie jest już oficjalnie dostępne w sieci, ale co raz zostanie tam umieszczone, nigdy nie zniknie. Poniżej znajdziecie jedno z czterech nagrań, które znalazło się na wspomnianym wydawnictwie. Dla tych, którzy wciąż poszukują.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz