Dziś pisze się o nim jako o zmarłym poecie, satyryku, scenarzyście, muzyku, tłumaczu i klasyku czarnego humoru. Jednak dla mnie, i niewykluczone, że również dla części z Was, był przede wszystkim człowiekiem obdarzonym niezwykłym głosem. Dodajmy, głosem, którzy już zawsze będę kojarzył się dzieciństwem i kotem Rademenesem z serialu "Siedem życzeń". Maciej Zembaty zmarł w szpitalu na skutek zatrzymania akcji serca. Miał 67 lat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz