W grudniu ubiegłego roku na nasze spotkanie zabrałem epkę "At The Pier", trzyutrowowe wydawnictwo Nosound zapowiadające nowy studyjny album tej włoskiej grupy. Od tego momentu dość szybko minęło niemal pół oku. I to to jest. Nowa płyta muzyków pod przewodnictwem Giancarlo Erry. "Afterthoughts" ukaże się już jutro.
Nosound / Fot. Kscope Music |
Ten zespół to niezwykła dawka melancholijnej, przestrzenniej muzyki, pełnej emocji, uczuć i dekadencji spadających liści. Jednak ta forma dźwiękowego smutku to nie rozpacz, załamane ręce, czy głowa skryta dłoniach. To refleksja i zaduma, które pozwalają inaczej spojrzeć na rzeczywistość. Pozwalają docenić to, na co na co dzień nie mamy czasu zwracać uwagi, co umyka nam w codziennym biegu. Każda z dotychczasowych płyt Nosound nosi w sobie pierwiastek tych emocji i wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie podobnie. Co więcej, najwyraźniej muzyka obroni się sama.
Wbrew podawanym wcześniej datom polska dystrybucja nie zawiedzie i będziemy mogli cieszyć się płytą już w dniu jej światowej premiery. Słuchając jednak już teraz udostępnionych fragmentów nowego albumu, nietrudno dojść do wniosku, że nasza cierpliwość raz jeszcze zostanie wynagrodzona. Nosound to zawsze był kawałek dobrej muzyki i najwyraźniej tym razem będzie podobnie. Poniżej znajdziecie teledysk do nagrania "Wherever You Are", który oficjalnie zapowiada "Afterthoughts". A jeśli o Nosound czytacie teraz po raz pierwszy, sięgnijcie po wcześniejsze albumy Włochów, ze szczególnym uwzględnieniem debiutanckiego "Sol 29". Nie będziecie żałować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz