sobota, 18 maja 2013

Bezcenne, ale raczej na półkę

Kilka razy zdarzyło mi się nieświadomie nabyć płytę, której egzemplarz już posiadałem. W takich sytuacjach zawsze zastanawiałem się, czy padałem ofiarą wątpliwej kondycji swojej pamięci, czy może raczej faktu ukazywania się nieprzebranej mnogości wydawnictw i rodzącej się tym samym zwyczajnej chęci opowiedzenia o nich przy włączonym mikrofonie. Bywało też inaczej. Niekiedy z pełną świadomością nabywałem drugi raz ten sam album. Dotyczyło to oczywiście wznowienia, jak m.in. w przypadku najnowszej reedycji "Nowej Aleksandrii" Siekiery. Miałem co do tego duże wątpliwości, ostatecznie jednak poszedłem do sklepu. Wciąż nie wiem, czy zadecydował o tym mój racjonalny argument, czy dobry marketing wydawcy.

Fot. Antoni Zdebiak
Byłem zaskoczony tą premierą. Wszak Tomasz Adamski już dawno odciął się od punkowej i zimnofalowej przeszłości. Świadczy o tym nie tylko jego klarowna i bardzo jednoznaczna postawa, ale przede wszystkim płyta "Ballady na koniec świata",  album wydany pod szyldem Siekiery jesienią 2011 r. z muzyką zbliżoną do poezji śpiewanej. Tym samym nieco trudno dziwić się złośliwym mówiącym o czysto ekonomicznych pobudkach rzeczonego muzyka. Niemniej, "Nowa Aleksandria" to niewątpliwie jedna z najważniejszych polskich płyt rockowych lat 80. i istna biblia rodzimego zimnego grania. Nie jest to oczywiście główny argument przemawiający za tym, by nabyć reedycję, posiadając już w zbiorach wcześniejsze wydanie owego albumu. Mnie ostatecznie przekonało chyba coś innego. I bynajmniej nie mam tu na myśli obecnej na płycie niepublikowanej wcześniej studyjnej wersji nagrania "Serce".

Okładka "Nowej Aleksandrii"
Najwyraźniej decydującym dla mnie okazał się fakt zagrania przez Siekierę tak niewielu koncertów, co siłą rzeczy uczyniło niezwykle cennymi dołączone do owego wydawnictwa na osobnej płycie wszystkie fragmenty występów na żywo. Tomasz Adamski otwarcie przyznał, że te prędzej czy później i tak by wyciekły, dlatego ostatecznie postanowił je opublikować. Choć nie zmienia to faktu, że ze względu a ich przeciętną jakość muzyk oficjalnie nie akceptuje wybranych kompozycji. A pośród nich znalazły się utwory zarejestrowane podczas występów na festiwalach w Jarocinie w 1985 r. i warszawskim Róbrege z tego samego roku, a także nagrania demo, których późniejsze wersje trafiły na "Nową Aleksandrię". Oprócz samej muzyki wznowienie pierwszej płyty Siekiery uzupełnia dołączona do niego książeczka z wypowiedziami muzyków oraz niepublikowanymi dotąd zdjęciami zespołu wykonanymi przez tragicznie zmarłego Antoniego Zdebiaka.

Fot. Mirosław Makowski
Nabyłem tę płytę  nieco wbrew swojej woli, ale ostatecznie nie żałuję. Najwyżej będę posiadał dwa egzemplarze "Nowej Aleksandrii", o ile jednego z nich nie postanowię wręczyć komuś, kto nie posiada żadnego. Jeśli cenicie sobie rodzimą zimną falę lat 80. i jej niestety skromny zarejestrowany dorobek, to nie przejdziecie obok tej płyty obojętnie. Jeśli jednak nie czujecie się aż tak związani z tym nurtem, to wcześniejsze wydanie debiutu Siekiery, wciąż dostępne po dość niskiej cenie, będzie zdecydowanie lepszym wyborem. To bezcenne wydawnictwo, ale dołączona do niego druga płyta po jednym, góra kilku, przesłuchaniu raczej powędruję na półkę. Częściej będziecie sięgać po solidnie nagrane i dobrze brzmiące studyjne wersje utworów niż ich koncertowego i demonstracyjne odpowiedniki. Choć oczywiście decyzja należy do Was.

Lista nagrań z płyty dołączonej do wznowienia "Nowej Aleksandrii"

1. Misiowie puszyści (Szewc zabija szewca)
2. Jest bezpiecznie
3. Ja stoję ja tańczę ja walczę
4. Serce
5. To słowa (Jarocin ‘85)
6. Misiowie puszyści (Szewc zabija szewca) (Jarocin ‘85)
7. Jest bezpiecznie (Warszawa, Róbrege ‘85)
8. Instrumentalny  (Warszawa, Róbrege ‘85)
9. Bez końca  (Warszawa, Róbrege ‘85)
10. Misiowie puszyści (Szewc zabija szewca)  (Warszawa, Róbrege ‘85)
11. Ja stoję ja tańczę ja walczę (Puławy, Dom Chemika ‘85 demo)
12. To słowa (Puławy, Dom Chemika ‘85 demo)
13. Jest bezpiecznie (Puławy, Dom Chemika ‘85 demo)
14. Idziemy na skraj (Puławy, Dom Chemika ‘85 demo)
15. Misiowie puszyści (Szewc zabija szewca) (Puławy, Dom Chemika ‘85 demo)

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fd/Siekiera_drugi_sk%C5%82ad.jpg czy to zdjęcie jest na 100% Antoniego Zdebiaka?

Kamil Mrozkowiak pisze...

Pamiętam, że to sprawdzałem. Teraz jednak nie mogę znaleźć źródła lub potwierdzenia, by przesłać Ci linka. Zatem dopóki mi się to nie uda, bezpieczniej będzie zmienić opis.

Dzięki za czujność. Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

z tego co się orientuje autorem był Mirosław Makowski

Kamil Mrozkowiak pisze...

Masz rację. Punkt dla Ciebie.

http://pracownia52.pl/www/?page_id=1429

Dzięki i pozdrawiam