środa, 26 stycznia 2011

Rozmowa międzymiastowa

Gdy trzy lata temu podczas naszego spotkania wkładałem do odtwarzacza debiutancką płytę niemieckiego Long Distance Calling, powiedziałem Wam, że to jeden z nielicznego grona niedawno założonych zespołów, o którym  już niebawem zrobi się bardzo głośno. Stawiając wówczas taką tezę, oczywiście nie mogłem mieć pewności, ale pozostawało przeczucie i doświadczenie, a te podpowiadały mi, że tak też się stanie. Szczęśliwie dla siebie samego i niewątpliwie z pewną dozą ulgi mogę dziś napisać, że miałem rację.


Każdy, kto widział Niemców na ubiegłorocznych koncertach w Krakowie i Warszawie, wie, ile w ich instrumentalnej muzyce kryje się pasji, emocji i energii w odmianie, której  można doświadczyć chyba  jedynie, słuchając dokonań przedstawicieli post rocka. Dlatego tym bardziej cieszy wiadomość, że 21 lutego ukaże się trzeci studyjny album zespołu zatytułowany po prostu "Long Distance Calling". 

Muzycy już teraz udostępnili jedno z nowych nagrań. Jeśli chcielibyście zapisać je na dysku twardym swojego komputera, zajrzyjcie pod ten adres.

Brak komentarzy: