wtorek, 13 grudnia 2011

Warto obejrzeć się na Wschód

4 lutego 2007 r. wybrałem się do warszawskiego klubu Remont na wspólny koncert grup Thesis, Archangelica oraz zupełnie nieznanego mi ukraińskiego Seventh Evidence. Jak się jednak okazało, całkowicie anonimowi muzycy z Kijowa, grający tego wieczoru jako ostatni, pozostawili po sobie zdecydowanie najlepsze wrażenie, prezentując muzykę niezwykle emocjonalną, żywiołową, choć i niepozbawioną nuty refleksji. Teraz zaś przypominają o sobie raz jeszcze. Tym razem zupełnie nowymi nagraniami, które w całości udostępnili w sieci. 

Fot. Arch. zespołu
Zespół powstał w 1997 r., a jego muzycy debiutowali trzy lata później kasetą demo "Sable Blinds", by wreszcie w roku 2005 doczekać się pierwszego kompaktowego wydawnictwa. Regularny już album "Air Pockets" wydali sami, promując go również wyłącznie na własną rękę, m.in. podczas wspomnianego koncertu w klubie Remont. Płyta, mimo że nagrana półprofesjonalnymi metodami i w konsekwencji brzmiąca dość surowo, przyciągała olbrzymią dawką emocji i nieszablonowości. W muzyce Seventh Evidence było słychać ciężar, melodie i ciekawą barwę głosu wokalisty, która stała się jednym z elementów rozpoznawczych tejże grupy. Wszystko to, dość trudne do jednoznacznego sklasyfikowania, zmierzało gdzieś w kierunku pomiędzy cięższą odmianą progresywnego rocka, a czymś jeszcze. Wówczas trudno było określić to coś, ale teraz z perspektywy czasu można powiedzieć, że chodziło o post metal, a w zasadzie jego elementy. Wszystko to słychać na już nagranej, ale jeszcze niewydanej płycie "The Sands", o czym też w tym momencie możecie przekonać się sami.



Nowy album Ukraińców to olbrzymi postęp. Słychać to zarówno po dopracowaniu brzmienia nowej płyty, jak i samych kompozycjach, z których zdecydowana większość zyskałaby jeszcze więcej, gdyby można było usłyszeć je na żywo. Dlatego tym bardziej pozostaje żałować, że grudniowy koncert Seventh Evidence, który miał odbyć się w Warszawie, nie dojdzie do skutku. Muzycy prostu nie otrzymali wiz.


To jeden z tych zespołów, któremu bez Waszej pomocy nigdy nie uda się zaistnieć. Muzycy od dłuższego czasu bezskutecznie starają się o profesjonalne wydanie swoich nagrań, zarówno na rodzimej Ukrainie, jak i poza jej granicami, w tym również w Polsce. Posłuchajcie tych melodii, a jeśli przypadną Wam do gustu, prześlijcie linki znajomym, zajrzyjcie na seventhevidence.com i napiszcie do samych muzyków. Z pewnością ucieszą się z Waszego zainteresowania. Wszystkie udostępnione nagrania z niewydanej jeszcze płyty znajdziecie w dziale MP3, których warto posłuchać.

Brak komentarzy: