niedziela, 30 czerwca 2013

Przełamując schematy

Nie jest łatwo iść pod prąd, wykraczać poza sztywne ramy i szukać nowych rozwiązań. Wiele tego typu prób spełzło na niczym, a dani twórcy, w tym przypadku przede wszystkim muzycy, niejednokrotnie połamali sobie zęby na kompozytorskich eksperymentach. Nie oznacza to jednak, że nie warto próbować. Nawet jeśli otrzymany efekt nie jest bliski temu, czego się oczekiwało. Taką tez próbę podjęli muzycy warszawskiego Frozen Lakes.

Frozen Lakes  /  Fot. musicinterruption.blogspot.com
Na debiutanckim mini-albumie postanowili wyjść poza sztywne ramy instrumentalnego post rocka i do przygotowanej muzyki nagrali wokale, za które odpowiada Wawrzyniec Dąbrowski, znany przede wszystkim z Letters From Silence. W ten sposób "Oceans of Subconscious" stało się obiecującym początkiem czegoś, co prosi się o rozwinięcie. To w sumie cztery kompozycje miejscami będące utworami, miejscami zaś niemalże piosenkami. Opisywanie nagrań w sposób jednoznaczny przy użyciu ostrych pojęć mija się z celem, co pozostaje zarazem wadą i zaletą rzeczonego wydawnictwa. Najlepiej jest ich po prostu posłuchać.



Frozen Lakes to przede wszystkim melancholia i nastrój. "Oceany podświadomości" przemierza zarówno bohater napisanych tekstów jak i słuchacz. Muzyka jest zaś nie tyle smutna, co raczej refleksyjna, miejscami mocno oniryczna. Na szczęście, żadne z nagrań nie jest "przespane" i prędzej czy później gitarowe zrywy przypominają i postrockowej stylistyce. A wokale? Chwilami do instrumentów pasują bardziej, chwilami nieco mniej. Słychać, że debiut Frozen Lakes to kompozytorski eksperyment, który trudno uznać za wielki sukces, ale z pewnością jest to ciekawa propozycja i swego rodzaju alternatywa dla wszystkich nieco zmęczonych już samym instrumentalnym gitarowym graniem. 



Czasem odnoszę wrażenie, że apoeum polskiego  post rocka jest już za nami. Choć po chwili dochodzę do wniosku, że raczej mam na myśli zachłyśniecie się dokonaniami zagranicznych mistrzów gatunku. O tych w naszym kraju mówiło się i pisało już bardzo dużo. Teraz czas na coraz liczniejszych i zróżnicowanych stylistycznie rodzimych przedstawicieli takiego grania. Warto dać im szansę. Szybko się odwdzięczą.

Brak komentarzy: