wtorek, 11 września 2012

Wiadomość z Trójmiasta

Jeszcze nie tak dawno profesjonalne wydanie albumu na płycie kompaktowej, lub nawet kasecie, było możliwe jedynie dzięki podpisaniu kontraktu. A jak jest dziś? To wyłącznie kwestia środków. Muzykę można nagrać w domowym studiu, a za narzędzie dystrybucji na skalę globalną obrać internet. Zakładając oczywiście, że nie korzystamy z możliwości samodzielnego tłoczenia albumu. I tak ukazuje się płyta bez płyty. Choć w niektórych przypadkach mam nadzieję, że sami muzycy, zachęceni pochlebnymi recenzjami, pokuszą się w końcu o sięgnięcie głębiej do kieszeni i zainwestują w fizyczne egzemplarze swojego wydawnictwa. Wszak ich muzyka w pełni zasługuje na to, by była słuchana ze srebrnego krążka, a nie jedynie z dysku twardego komputera lub przenośnego odtwarzacza, leżąc pośród tysięcy podobnych plików. Takich cyfrowych wydawnictw jest wiele, a spośród nich Waszą uwagę szczególnie chciałbym zwrócić na debiut trójmiejskiego God's Own Prototype, który znalazłem na skrzynce mailowej.

Fot. Arch. zespołu
To kolejny rodzimy zespół, którego muzycy udowadniają, że na naszych oczach dzieje się coś naprawdę ciekawego. I bynajmniej nie jest to bezmyślne kopiowanie pomysłów największych przedstawicieli gatunku, a przemyślana działalność obiecujących muzyków, o których systematycznie robi się coraz głośniej, z resztą nie tylko w Polsce. Wszak globalna sieć stwarza niezwykłą możliwość dotarcia do niemal każdego zakątku świata. A czy tak będzie w przypadku epki "Fall Apart - Every Time You Feel Like"? Oby, gdyż to po prostu dobry kawałek instrumentalnej syntezy post rocka i post metalu. A nawet bardzo dobry, jak na debiutantów.



Muzykom udaje się przyciągnąć uwagę słuchacza na tyle skutecznie, że ten nie patrzy znudzony na zegarek, szukając odpowiedzi na pytanie, ile  czasu jeszcze pozostało do końca nagrania. To dlatego, że te dźwięki są pełne pomysłów. Zmiany tempa, melodyjność, liczne ozdobniki i przede wszystkim kreatywność sprawiają, że ta muzyka żyje sama. Chcąc ją Wam przybliżyć za pomocą słowa pisanego, nawiązałem do wspomnianych wyżej dwóch gatunków, ale tak naprawdę zapomnijcie o wszelkich utartych podziałach i dajcie się pochłonąć tej dźwiękowej przestrzeni. Debiut God's Own Prototype to sześć wartych uwagi, niejednoznacznych nagrań, pełnych poszukiwań i balansowania na dźwiękowych granicach. Słowem, solidnie, ciekawie i bardzo obiecująco. Możliwość posłuchania pełnej zawartości epki, jak i sposobność jej nabycia, znajdziecie pod adresem godsownprototype.bandcamp.com. Dajcie im szansę, a nie zawiedziecie się.

Fot. Agata Janczyk

Brak komentarzy: