poniedziałek, 7 listopada 2016

Muzyka listopada

Splity zazwyczaj pozostawały domeną sceny niezależnej. Trzeba było sobie pomagać, dzieląc się kosztami wydawnictwa, a fizyczny nośnik to przecież jak słowo drukowane. Zawsze potrafił otworzyć wiele z zamkniętych wcześniej drzwi. Mimo że czasy się zmieniły, to jego charakter pozostawał bez zmian, choć obecnie coraz rzadziej trafiamy na takie krążki. W zasadzie im bliżej powierzchni, tym o nie trudniej, dlatego pewną niespodzianką było dla mnie ukazania się płyty "Listopad", zawierającej po jednym premierowym nagraniu legnickiego This Cold oraz bytomskiego Beuthen. To ciekawe zestawienie, bo obie grupy stylistycznie łączy niewiele. Najbliżej im do siebie ze względu na geografię. Choć kto wie, być może właśnie w tym tkwił cały pomysł.

Okładka splitu This Cold i Beuthen
Nowa kompozycja This Cold, czyli Paradoxes", to zimny kierunek, do którego muzycy zdążyli nas przyzwyczaić. Choć ostatnimi czasy chętnie też eksperymentowali z akustycznym graniem, czego efektem będzie zapowiadana również na listopad epka "Hollow Acoustic", zawierająca nowe opracowania nagrań z płyty "Hollow". A co z tymi "Paradoksami"? Muzycznie nie ma żadnego. Proste, bezpretensjonalne, zimne i wpadające w ucho granie. Legniczanom wyszedł całkiem przyjemny, w zasadzie radiowy-piosenkowy singiel. Trwa krócej niż cztery minuty i wpada w ucho. Ciekaw jestem, czy to podtrzymanie zimnego kierunku This Cold. W końcu równolegle muzycy rozwijają akustyczny pomysł na zespół. Czas pokaże.

This Cold  /  Fot. W. Kwaśniewski


Jeśli zaś idzie o Beuthen, to "Zjawa" dowodzi postawienia przez grupę wyraźnego kroku na przód. Co prawda debiutancka epka "Przewartościowanie" miała w sobie bardzo wiele ważnej treści, ale momentami forma jej przekazania zostawała w tyle za ciekawym pomysłem poświęconym historii Bytomia. Teraz jest lepiej. Panowie wydają się być o wiele pewniejsi siebie. Muzyka jest bogatsza, bardziej złożona i zdecydowanie przybliża ich do wypracowania w pełni własnego stylu. Na więcej będziemy musieli jednak poczekać. Wszelkie odpowiedzi przyniesie pierwsza regularna płyta. Oby w przyszłym roku.

Beuthen  /  Fot. facebook.com/beuthen.official


"Listopad" to czysto promocyjna płyta i tak należy ją traktować. Trudno teraz powiedzieć, na ile zawarta na niej muzyka jest zapowiedzią tego, co legniczanie i bytomianie sprezentują nam w przyszłości. Niemniej warto odnotować te pozycję. Jednym wyszedł przyzwoity radiowy singiel, drugim nagranie pozostawiające w tyle pierwsze opublikowane pomysły. W obu przypadkach jest ciekawie. Czekamy zatem na więcej.

Brak komentarzy: